Dzisiaj dostało się mnie:




Straty nieduże, ale najgorszy jest fakt, że mogą nas powoli usuwać z okolicy. Idzie ich zatrzymać, jeśli się złożymy wszyscy, dlatego proszę, abyście się skupili tylko na defie.
|
no i bardzo ładnie.;) ma 2 sekundy przerwy.;D kliny można wsadzać co do sekundy a co dopiero z taką dziura, trzeba mu po prostu następnym razem skopać dupę i już.;) proponuje by wybrać 3 graczy z każdego po jednej nacji, i robić z godzinnych produkcji(to niewiele, a zawsze 10-15 więcej deffa dziennie) oczywiście to te osoby biorą pełna odpowiedzialność za to wojsko, i za jej ewentualną stratę, czy obronę, czy nawet wysyłanie go aby nie poległo u nas w wioskach. pasowało by by te osoby same nawzajem się sittuwały, na zasadzie raz na godzinkę wejdę spojrzę co się dzieje, jeśli jestem(zabieg 0 sekundowy, a daje duży wgląd w sprawy gracza) a jeśli jest potrzeba, wysyłam wojsko, buduje, usuwam deffa, bo jak nie będziemy mieli ze 300 jednostek głównego ataku nie zatrzymamy.;/ a kataski można ze 2 razy złapać to będzie bardziej ostrożna.
pretorianie, oszczepnicy i oczywiście falangę(ale tylko ze względu na to że tania, bo to dość słaba jednostka mimo wszystko) i następnym razem wejść klinem w nich.
|
Etarex - masz rację z tym, że na razie nie ma na to czasu. Mamy zbyt małe koszary i do tego zakolejkowane (ja i Husar), wiec potrzebujemy, żeby WSZYSCY robili defa. Nawet Kilkunastu legionistów Kielbika jest ważne.
Co do tych ataków, to myślałem, że mamy jeszcze jeden dzień czasu - a tak to zwyczajnie nie było czym się bronić. Zastali nas ze spuszczonymi spodniami przez robienie drugich osad. Całą noc próbowali mi zniszczyć cropowca - co odbudowałem to padało. Myślałem, że Mitomani to spryciarze - że te odstępy to taka podpucha, ale nie - oni szli na pałę. W końcu tak się przyzwyczaili, że rano zrobili jeszcze gorzej i tego już nie odpuściłem - złożyli się Husar, Kielbik i ja:





To są przykłady jak można wykorzystać sekundowe przerwy miedzy źle zgranymi atakami.
Powtarzam znowu - róbcie na razie defa ile się da. Mitomani zaczęli - jak typowy german - oczyszczać sobie okolicę. Wszyscy aktywni germanie tak robią i nie kończą od razu, bo później już nie mają swojej przewagi. Musimy się liczyć z tym, że będą katasować każdego z nas - def to na razie konieczność.
|